Superklocki

W PIEKARNI

W PIEKARNI

Słowo "moc" zamartwia się,

bo chce mu zwiać jutro .

Duma zatem zatroskane:

"Czy na zawsze "mo" zostanę ?

Byłoby to wręcz koszmarnie !"


Odwiedziło więc piekarnię.

Harowało całą noc, 

by odzyskać swoją moc.

Humor wrócił mu nad ranem,

kiedy z pieca roześmiane,

wzięło sobie dwa rogale,

wypieczone niebywale.


Zapytałem mocy tej,

po co dwa rogale jej.

Powiedziała wtedy, że

jeden będzie w miejsce ,

a drugiego z chęcią ... zje.