Rozmawiały dwa motyle.
Choć gadały niezłą chwilę,
efekt gadki był dość mały,
bo motyle plotkowały.
Co innego ich kumpelki.
Unikają plotek wszelkich.
Ich rozmowa, gdzieś tam w trzcinach,
to debatę przypomina.
Nie gadają o byle czym.
Omawiają ważne rzeczy,
jak chociażby taką sprawę,
kto zdobędzie władzę w stawie,
a kto dozna tam porażki.
Ważkie sprawy mają ... ważki.