Kiedy mróz przed słońcem zbiegł.
Gdy się stopił bury śnieg.
Kiedy palta i szaliki,
i kożuchy, nauszniki,
poszły całkiem już w odstawkę.
Gdy już widać młodą trawkę,
a zwierzaki, te kudłate,
myślą jak się ubrać latem,
ona - choć jest częścią drzewa ! -
właśnie wtedy futro wdziewa.
A dokładniej mówiąc to,
jest ich razem chyba sto.
Może nie są strasznie wielkie,
lecz się chwalą swym futerkiem,
bardzo miłym, w każdym razie,
te na wierzbie ... kotki ... - bazie.