Gadał zwierzak do zwierzaka:
"Przyszła pora właśnie taka,
że trza, choćby już od jutra,
zmienić kolor swego futra.
Czas założyć suknię nową.
Wkrótce zima, więc ... zimową."
Kto tak gadał o sukienkach ?
To ... sarenka i ... sarenka.