Cóż, robaczek to robaczek.
Nie przeszkadza mi on raczej.
Chociaż jest wśród nich takowy,
który w rodzie robaczkowym
się wyróżnia jako drań (!),
zbój (!) i łobuz (!) Bez dwóch zdań !!!
Ten to człeka może wkurzyć
i znalazcy radość zburzyć.
Tak to właśnie. Tak się czuję,
kiedy widzę, jak buszuje,
nie w jabłuszkach i nie w śliwkach,
lecz, gdy zżera mi ... prawdziwka !