Szła kozica górskim szlakiem.
Napotkała niezłą drakę.
Zobaczyła pośród gór,
rozgdakanych stado kur,
a pośrodku stadka tego,
strusia ciut zamroczonego !
Ten się chwiał na nogach bowiem
mega-guza miał na głowie.
Okazało się, że kury,
zaprosiły strusia w góry,
by pokazać górskie cuda.
Lecz ten zamysł się nie udał,
bo gdy struś w promieniach słońca
dojrzał na szlaku zaskrońca,
co wyłonił się wśród skał,
to się biedak tak go bał,
że chciał głowę, ten głuptasek,
swym zwyczajem, schować w ... piasek.