Wierszyki z Fabryki

NA URLOP ! NA URLOP !

NA URLOP ! NA URLOP !

Tak pomyślał pewien tata:

"Koniec pracy na wariata.

Ale extra ! Ale fajnie !

Cisza. Spokój. Nadzwyczajnie !

I odpocznę wreszcie sobie.

Jest od wczoraj na urlopie !

To nie żona, ani córka.

To po prostu ma komórka !

Takie bowiem mamy czasy.

Gdy ma urlop, ja mam wczasy !"