Tak pomyślał pewien tata:
"Koniec pracy na wariata.
Ale extra ! Ale fajnie !
Cisza. Spokój. Nadzwyczajnie !
I odpocznę wreszcie sobie.
Jest od wczoraj na urlopie !
To nie żona, ani córka.
To po prostu ma komórka !
Takie bowiem mamy czasy.
Gdy ma urlop, ja mam wczasy !"