Ząbki

W PASMANTERII

Tak pomyślał Mateuszek:

"O me ząbki zadbać muszę. 

Szczotka, pasta to za mało.

Jeszcze by się coś przydało,

aby lepiej je pucować.

Wtedy to, spokojna głowa,

zwalczę wstrętne, złe bakterie.

Czas odwiedzić ... pasmanterię.

Co tu czekać. Wnet to zrobię."


W pasmanterii spytał chłopiec:

"Czy jest może jakiś sznurek,

by nim czyścić zębów murek ?"


Wtedy Zosia, całkiem mała,

która babcię odwiedzała,

no i stała gdzieś za ladą

podzieliła się tą radą,

mówiąc z babcią zgodnym chórkiem:

" Nie strasz biednych zębów sznurkiem.

Zamiast sznurka, w ręce chwyć

dentystyczną supernić."

I dodały obie słodko:

"Jest na półkach z pastą, szczotką,

w wielu sklepach. Też w aptece."


Chłopiec na to: " Już tam lecę !"