Kura rzekła do koguta:
"Darmozjadzie, chodź no tutaj.
Kiedy znajdziesz se robotę ?"
Kogut na to, że w sobotę.
Kura rzekła do gagatka:
"Tak brzmi co dzień twoja gadka !
Gdybyś ty miał chęci szczere,
dawno byłbyś już fryzjerem !"
Kogut na to: "Coś ty, kura.
Czemu właśnie przy fryzurach
mam ja kasę trzepać sobie ?
Bez narzędzi nic nie zrobię,
a że u mnie straszna bieda
ich zakupić rady nie dam."
Kura na to rzekła mu:
"Przecież masz narzędzi pół !
Spójrz no w lustro ty na siebie.
Toć na głowie nosisz ... grzebień !"