Pewien kotek z drugim kotem,
mieli w mieście dziś robotę
i nie czują prawie nóg,
bo chodzili w poprzek dróg.
Dzięki pracy kotków dwóch
w mieście zamarł całkiem ruch.
Na ulicach tego grodu,
to był dzień bez samochodu.
Takie były, wręcz ofiarne,
te dwa kotki, całkiem ... czarne.