Czary

ZAKRĘCONY

ZAKRĘCONY

Zakręcony pewien kos

chciał odmienić życia los.

Naszła zatem myśl go taka:

"Muszą wziąć mnie za dziwaka.

Zdaję bowiem sobie sprawę,

że karierę oraz sławę,

dadzą wtedy mi - o rety ! -

telewizja i gazety.

Bo wiadomo, że dziś w cenie

jest porządne zdziwaczenie."


Pamiętając zatem o tym,

wziął się ostro do roboty.

Zamiast ziaren jadał sos

i kotletów cały stos.

O północy tenże kos

wydobywał z siebie głos,

niczym kogut gdzieś w kurniku

i piał głośno : "Ku ku ryku !!!"


Lecz na próżno, bo niestety

telewizja i gazety

głuche były na te dziwy.

Kos się wtedy trochę skrzywił,

lecz zawzięty był to ptak,

i pomyślał sobie tak: 


"Wszystko będę robił wspak."


Zaczął fruwać więc na wznak.

Na gałęzi wisiał tak,

jak nietoperz, a nie ptak.

A na końcu - co za szok ! -

kos zamienił się ... cóż ... w sok.