Kot jak mysz

IMIĘ

IMIĘ

Przyznam się, że cóż ... mam kotka

i że słodka to istotka,

głównie wtedy kiedy mruczy

i wśród nóg mych ciągle kluczy.

Mówię kici wówczas cicho:

"Już ci daję mleka "Mycho"."


Tak nazwałem kotka mego !

Jest w tym coś niestosownego ?