Kot jak mysz

NA POWIERZCHNIĘ

NA POWIERZCHNIĘ

Tuż pod ziemią dumał pęd:

"Ja do ziemi czuję wstręt.

Ciemno tu wciąż. Duszno stale.

A nad ziemią jest wspaniale.

Wietrzyk wieje. Grzeje słonko.

Pada deszczyk - me jedzonko.

Siedzę tutaj niczym w grobie.

Ale wkrótce wiem co zrobię !

Bo za kumplem przebiśniegiem

na powierzchnię skoczę biegiem.

Co ja gadam ? Szybciej będę.

Jestem pęd, więc skoczę ... pędem."