Gadał konik tak z kowalem:
"Wiesz co kowal, myślę stale,
że nie dla mnie są podkowy."
Kowal odparł tymi słowy:
"Sorki, ale te tematy,
to nie moje są klimaty.
O podkowach, pośród kolek,
się nie mówi, nawet w szkole,
bo to nie jest przedmiot szkolny."
"Aha"- odparł konik ... polny.