Rozmawiały dwa króliki,
ten domowy i ten dziki.
Każdy inne ma nawyki.
Pierwszy mieszka u człowieka.
Drugi przed nim wciąż ucieka.
Najpierw królik, ten domowy,
rzekł drugiemu tymi słowy:
"Powiedz szczerze drogi bracie,
czemu już nie mieszkasz w chacie ?
Po co zwiałeś od człowieka ?
Czy w tym polu coś cię czeka ?"
Na te słowa, drugi przeczy:
"To jest inna kolej rzeczy.
Tyś oswoić mu się dał,
boś ty plan takowy miał,
by zamieszkać, drogi bracie,
u człowieka, w jego chacie."
Pokłóciły się króliki,
ten domowy i ten dziki,
który z nich to królik nowy.
Ja tam myślę, że ... domowy.