Król Zajączek

SZTAFETA

SZTAFETA

Królik pyta się zająca:

"Ja przepraszam, że się wtrącam,

co się stało, drogi panie,

że trenujesz tak bieganie,

skoki wzwyż oraz te w dal.

Mięśnie chyba masz, jak stal."


Na to szarak odpowiada:

"Czeka na mnie olimpiada.

Tam gdzie sprint, a także skoki,

to na podium mam widoki.

Lecz brakuje mi niestety,

jeszcze kogoś do sztafety."


Nagle do królika rzecze:

"Tyś mi z nieba spadł tu przecie.

Takiej jak my dwaj sztafecie,

nie da rady nikt na świecie.

Chodzą wszędzie takie słuchy !

Ruchy królik ! Ruchy ! Ruchy !"


Na to królik mówi słodko:

"Cóż zajączku, nie wierz plotkom.

Chociaż jestem królik dziki,

słabiuteńkie mam wyniki.

Biegam ino aby, aby.

Kondycyjnie jestem słaby.

Moja rada będzie taka:

Do sztafety weź ... bielaka."