Kurze Plotki

PODKOWA

PODKOWA

Pewna kurka, ta z kurnika,

często na dzień cały znika.

Nudzi ją w kurniku grzęda.

Lubi się po prostu szwendać.

Dzisiaj także ma wizytę.

Wyruszyła bladym świtem.

Idzie bowiem w odwiedziny

do ciotecznej swej rodziny.

Z ową kurką ma się spotkać

kuropatwa - kurki ciotka.


Gdy na miejsce już trafiła

rzekła szybko: " Ciociu miła,

gdzieś ty się tak ubrudziła ?

Masz poniżej swojej głowy

plamkę w kształcie, ... cóż ... podkowy."

I dodała z troską: "O nie !

Tyś spotkanie miała z koniem !!!"


Usłyszała: "Moja trzpiotko,

jam jest wujkiem, a nie ciotką.

Włóż na zawsze sobie w głowę,

po to noszę tę podkowę,

byś rozpoznać mogła łatwo,

żem jest panem (!) kuropatwą."