To dopiero ! To ci rzadkość !
Kura chciała zostać swatką.
Pomyślała tak: " Załatwię
najpierw męża kuropatwie.
Na przykładzie kuropatwy
sprawdzę czy to zawód łatwy.
By mieć sukces murowany,
kandydatem dla tej pani,
będzie ktoś w typie amanta.
Stawiam zatem na bażanta."
Kura wnet z kurnika zwiała.
Kuropatwie zagdakała:
"Kochaniutka, słodziuteńka,
jesteś sama, samiuteńka.
By samotną nie być wciąż,
przydałby się tobie mąż.
Taka właśnie jest ma rada.
Przy okazji, tak się składa,
i nieskromnie to wyrażę,
kandydata mam jak z marzeń.
To przystojniak i Azjata.
Brak lepszego kandydata.
Taki mąż się rzadko zdarza.
Kto to taki ? Toć to bażant !"
Tamta rzekła tak do kurki:
"Wiesz kochana, gadasz bzdurki.
Wszyscy wiedzą, bażant i ja,
mamy się do siebie nijak.
Twe wysiłki są, cóż ... próżne.
My to dwa gatunki różne.
A poza tym powiem tobie,
bażant znany jest wśród kobiet,
jako mąż żon (!!!), a ja cenie
życie z mężem, nie w haremie.
Bażant u mnie, nawet deczko,
nie ma szans, droga kureczko,
bo by życie mi zagmatwał !"
- rzekła kurze kuropatwa