Ładne Kwiatki

PERZE

PERZE

Jeden perz się pyta perza:

"Czy jak ktoś się ... cóż ... zaperza

to korzysta wtedy z perza ?"

Tamten perz tak mu się zwierza:

"To tak samo jak u jeża,

gdy się ktoś po prostu ... zjeża."


I powiedział jeden z perzy:

"Bądźmy zatem całkiem szczerzy.

Gdy korzysta ktoś z nas - perzy -

to opłata się należy.

Bo to przecież jest nieładnie,

gdy korzysta ktoś bezpłatnie.

Zróbmy zatem akcję perzy.

W końcu będzie jak należy !"


Głosił akcję wzdłuż i wszerz.

Do urzędu poszedł też.

Wzrokiem go urzędnik zmierzył.

Perz to strasznie ciężko przeżył

i na koniec się ... zaperzył !

Ja do perza: "Bądźmy szczerzy,

tu opłata się należy."

Lecz ten perz zęby wyszczerza

i tak krzyczy: "Co ?! Od perza ?!!!"


Może ktoś mi nie uwierzy.

Akcja padła no i leży,

bo dotarło to do perzy,

że je w kieszeń też uderzy.