Magia

MYSZKO – PSOTKA

MYSZKO – PSOTKA

Siedzi myszka w dziurce mysiej.

Siedzę obok i wciąż słyszę

z owej dziurki:" Psik ! Psik ! Psik !"

Pomyślałem wtedy w mig:

"Przeziębiła się ta mycha

i od tego ciągle kicha."


Zawołałem: "Hejka, mycho !

Ale kichasz, wręcz nielicho !

Dać tabletkę na kichanie ?"


Ta odparła: "Drogi panie, 

ja nie kicham, tylko psikam."


Rzekłem: "Sorki, że tak wnikam.

Co zamierzasz z owym psikiem ?"


"Jest bojowym mym okrzykiem !"

- powiedziała myszko-psotka -

"Mym okrzykiem. Tym na ... kotka."