Pytam Jaśka o poranku:
"Czy odpowiesz mi mój Janku
na pytanko oto takie:
Smok jest gadem, czy też ssakiem ?"
Spojrzał na mnie się wnet Jasiek,
co był w szkolnym niedoczasie,
a dokładniej mówiąc słowa
on do szkoły galopował.
"Ssakiem !" - szybko jednak krzyknął
i nim za zakrętem zniknął
rzucił jeszcze te pół zdania:
"Ale tylko ten od ssania !"