"Choć kuzynek mam miliony,
tam gdzie świata cztery strony,
chociaż, raczej to jest pewne,
nie znam żadnej swojej krewnej,
ale tym nie martwię się.
Nie wylewam słonych łez.
Mi samotność nie doskwiera.
Mam słonego przyjaciela.
I choć tenże właśnie druh,
ów przyjaciel oraz zuch
humorzastą ma naturę,
bo raz szeptem mówi czule,
no, a znowu innym razem,
grzmi wokoło gromkim basem,
to wciąż, non-stop, ciągle trwa
wyjątkowa przyjaźń ta,
choć czasami bywa szorstka."
- duma tak latarnia morska.