Dzisiaj jeleń w aut komisie
rzekł do lisa: "Słuchaj lisie,
muszę mieć auto na co dzień
i to takie co jest w modzie.
Zaproponuj więc coś mi."
Na to odparł szybko lis,
patrząc w oczy prosto mu:
"Ekologia dziś jest cool.
Z tego zatem wprost wynika,
musisz chłopie mieć gazika.
Tego właśnie tutaj oto.
Zamiast wracać więc piechotą,
zapłać mi zieloną kasą.
Wrócisz autem z eko-klasą,
które nie jest byle jakie.
Sprzedam ci je z pełnym bakiem."
Nie czekając zatem wiele,
kupił eko-auto jeleń.
Ruszył gazem więc do lasu.
Nie minęło dużo czasu,
no minutki może trzy,
dzwoni jeleń bardzo zły
i powiada: "Słuchaj lis,
coś się stało z autem mi."
Lis mu odparł: "Tak to bywa.
Pewnie nie masz już paliwa."
Wtedy jeleń rzekł mu tak:
"To nie auto, tylko wrak,
który jeździ niedaleko.
Co tu lisie ma być eko ?"
Lis mu odparł oburzony:
"Ten samochód jest zielony !
Za to ręczę swoim słowem !"
Na tym skończył lis rozmowę.
Wnet w zielonym aucie jeleń,
pozieleniał na swym ciele.
Nie miejscami, lecz w całości.
Pozieleniał on ze złości.
I tak auto oraz jeleń
mieli kolor jeden - zieleń.
Czyżby to był, w czystym kształcie,
eko-komplet, jeleń w aucie ?