Malowidła

TRON

TRON

Pośród szczytów, gdzieś na zboczu,

rósł świerk, który kiedyś poczuł,

że już nie wie co to pion,

no bo świerk ten, właśnie on

odkrył, że to nadszedł dzień

w którym świerk się zmienił w pień.


"Cóż, tak bywa. Nic nie zmienię."

- myślał tego świerka pieniek -

"Już nie będę, jak król dłużej,

tu królować na tej górze,

no bo teraz nic nie znaczę."


Rzekłem tak doń: "Jest inaczej,

bo gdy goszczę na twym grzbiecie

zimą, wiosną oraz w lecie

i jesienią, już od lat,

czuję, że mam u stóp świat,

niczym jakiś król w koronie.

Tak, tak, pieńku. Ty mój tronie.”