Papugi

LECI NA CYTRYNY

LECI NA CYTRYNY

Pod straganem, w chłodzie cienia,

banan, pełen uwielbienia, 

szeptał cicho dwóm cytrynom

z rozmarzoną bardzo miną:

"Ja uwielbiam mandarynki.

Mają takie słodkie minki.

Są krąglutkie i kobiece.

Ja po prostu na nie lecę.

Dręczy mnie zaś taka sprawa:

Kto, cytryny, leci na was ?"


Te zadarły wyżej nosy

i krzyknęły w niebogłosy

przerażone do banana:

"A na nas leci ananas !!!"