Papugi

NA SKRÓTY

NA SKRÓTY

Dzisiaj skróty, tak na co dzień,

są w użyciu, no i w modzie.

Skoro skróty są na czasie,

to mój kumpel, czyli Jasiek

wciąż je tworzy, bez ustanku.


Wpadł dziś do mnie. Rzekłem : "Janku, 

czy masz nowy pomysł w głowie ?

Co mi w skrócie dzisiaj powiesz ?"


"Moment. Chwila." - odparł w pędzie -

"Jajecznica zaraz będzie !

Poczęstujesz mnie olejem (?!),

to go do niej szybko wleję, 

no bo ona, jejku (!) rety (!),

pusta stoi wciąż niestety."


"Jak ona ?" - "No, pustelnia."


"Co ? Co ? Co ?" - "Pusta patelnia.

To patelni pustej skrót.

Toć to proste jest, jak drut."


"Aha" - rzekłem - "Jasiu zgoda. 

Bierz ten olej. Czasu szkoda.

Lecz a propos, słuchaj Jasiek,

bym się zmieścił w krótkim czasie,

spytam ciebie się szybciutko.

Sprzedaż mi twe fajne żółtko ?" 


Jasiek w biegu rzucił: "Sprzedam."


"Lecz za ile ?" - "Dawaj zeta."


"Dobra siądę więc za kółkiem 

i odjadę moim żółtkiem."


Jasiek stanął. Zaczął dumać.

Kiedy wreszcie zaś zakumał 

o co chodzi, zmarszczył brwi

i z uśmiechem tak rzekł mi:

"Czy tę sprzedaż cofnąć da się ?

To był wielbłąd." - przyznał Jasiek


Tak to właśnie, w dużym skrócie, 

skróty dają sporo uciech.