"No, nie jestem zbytnio rada."
- tak myślała marmolada -
"Chciałabym, tak dla przykładu,
pójść na tańce, dać tam czadu
lub pojechać autostopem.
Zwiedzić całą Europę.
Zaszalała wtedy bym.
Oczywiście z mężem mym.
Propozycji mam bez liku,
lecz mój mąż wciąż śpi w słoiku.
Nici z planów, ja to wiem,
przez drzemiący w słoju ... dżem."