Narzekały raz powidła:
"Nasza rola już nam zbrzydła.
Chciałybyśmy, chociaż troszkę,
być nie słodkie, ale gorzkie,
jak chociażby właśnie ... piwo."
Spojrzał na nie słoik krzywo
i rzekł tak: "Moje pieszczoszki,
gdyby smak wasz był ciut gorzki,
to z doświadczeń mych wynika,
winić będą mnie - słoika.
Chcecie wylać mnie z roboty ?!"
One na to: "Słoik ! Co ty !"