tło
Smakołyki

RYŻ

Pnie się w górę, pnie się wzwyż.

Z garnka kipi właśnie ryż.


Widząc ryżu niecne plany,

rzekł tak garnek zatroskany:

"Hola, hola, ryżu drogi,

czemu za pas bierzesz nogi ?

Skąd twój pośpiech, tak nerwowy,

przyjacielu mój ryżowy ?

Przecież zupka nie gotowa !"


Tamten odparł takie słowa:

"Tak się garnku bowiem składa,

że stąd zwiewam, że stąd spadam,

no bo jestem, mój kochany,

w gorącej wodzie kąpany."