Superklocki

NIBY-RYBA

NIBY-RYBA

Asia, Ula, Zosia, Ola

poszły dzisiaj, wprost z przedszkola,

na wycieczkę, z panią swą,

by zobaczyć ryby w ZOO.

Patrząc poprzez tafle szyb,

zobaczyły, że wśród ryb,

ni to chodzi, ni to pływa,

całkiem dziwna ryba-dziwak.

Dynda jej coś, jakby ręce,

nie dwie, nie trzy, ale więcej.

Nie da rady ich policzyć.

Zatem Ula, wprost przez szybę,

zapytała niby-rybę:

"Czy mi pani zdradzi to,

ile razem jest tych rąk ?

Czy jest pani wodnym smokiem ?"


Ta spojrzała jednym okiem

i odparła, właśnie ona:

"To nie ręce, lecz ramiona.

Ma ich tyle - wnet dodała -

ile wasza czwórka cała,

czyli w sumie jest ich osiem."


Wtedy to olśniło Zosię,

która rzekła z dumą w głosie:

"To nie ryba-tajemnica.

To jest pani ... ośmiornica."