Nie wytrzymam ! Oszaleję,
bo mi konik mój kuleje !
Zapytałem się konika:
"Skąd kulenie twe wynika ?"
Ten mi odparł: "W tym upale,
gubię przecież buty stale.
Gdym przechodził w poprzek drogi,
to podkowa z jednej nogi,
w tym asfalcie, w tejże smole,
mi ugrzęzła, gdzieś na dole !"
- no i dodał bardzo zły -
"Mam ich teraz tylko ... trzy."