Wiersze za Jeden Uśmiech

DOM

DOM

Tuż przy lesie widać szkołę,

a w niej buzie niewesołe.

Smutne miny mają dzieci.

Winne temu leśne śmieci.


Przez ten właśnie nieporządek

przyszła skarga od zwierzątek:

"Posłuchajcie drogi dzieci.

My już dosyć mamy śmieci.

Tutaj torby, tam butelki

i papierków wybór wielki.

To jest śmietnik, a nie las !

Opuszczamy zatem was !"


Myślą dzieci w szkolnych ławach:

"Las bez zwierząt - głupia sprawa.

Czas posłuchać jest zwierzątek.

Zróbmy w lesie więc porządek !"


Pracowały ciężko dzieci.

Uzbierały worki śmieci.


A zwierzaki ? Te zostały,

no bo dzieci zrozumiały,

że nieładnie śmiecić komuś 

w jego własnym leśnym domu.


I zwierzętom, od tej pory,

dopisują już humory,

co jest zresztą oczywiste,

bo mieszkanie mają czyste.


To nie koniec jest wierszyka !

Proszę książki nie zamykać !


Ważne tu jest zakończenie.


Przyszło bowiem zaproszenie

od zwierzaków

dla dzieciaków,

a w nim dzieci przeczytały:


"Las jest piękny znowu cały,

bo okazem jest czystości.

Nie wstyd więc zaprosić gości.


I dlatego zapraszamy 

na pierogi z jagodami.

Będą słodkie, pyszne, zdrowe

i nie kupne, lecz ... domowe."