Dziś w Afryce mamy piątek.
To dzień ważny dla zwierzątek,
bo król lew na tronie siedzi
i udziela odpowiedzi
na zadane mu pytania.
Każdy słucha jego zdania !
Dzisiaj słychać tutaj wrzaski.
To spór zwierząt w różne paski:
Które paski są ważniejsze ?
Czy te duże, czy te mniejsze ?
Rudo-szare ? Szaro-rude ?
Może jednak całkiem chude ?
Co jest ważne przy ocenie ?
Czas na króla oświadczenie.
Król pomyślał i powiada:
"Zwierząt w paski jest gromada.
Wszyscy godni to rywale
w tym wyścigu po medale.
Jeden medal przyznam wszakże.
Pierwsze miejsce, medal także
ten ze złota, nie ze srebra,
otrzymuje pani ... zebra."
"Czemu zebra, drogi królu ?"
- spytał tygrys nie bez bólu.
Liczył bowiem on w skrytości,
że mu lew po znajomości
przyzna właśnie medal złoty,
bo to w końcu są dwa ... koty.
Król lew spojrzał na krewnego
i powiedział tak do niego:
"Mój tygrysie i kuzynie,
zebra z tego w świecie słynie,
że swe paski pożyczyła
i za darmo (!!!) pozwoliła,
aby paski czarno-białe
wypełniały przejście całe."
"Jakie przejście, królu miły ?
Co te paski wypełniły ?"
- zapytały tygrysice.
"Ano, przejście przez ... ulicę."
- król powiada - "Zebra miła
w tym konkursie zwyciężyła,
bo jej pasy czarno-białe,
tworzą miejsce doskonałe,
by bezpiecznie przejść przez drogę.
Tu obiecać wszystkim mogę:
Kto po pasach chodzi grzecznie
i korzysta z nich bezpiecznie
ten ma u mnie super noty
i w nagrodę medal złoty."