Wiedzą o tym nawet dzieci,
że on biegnie, płynie, leci.
Wszystko robi jednocześnie.
Tak naprawdę, nie zaś we śnie !
I kondycję ma nie lada.
Każdy mistrz przy nim wysiada,
bo on nigdy się nie zmacha.
Taki z niego jest zdolniacha.
Choć niektórzy twierdzą, że
on czasami wlecze się,
lecz dla innych on nie zwleka,
ale pędzi i ucieka.
Jednak zegar, daję słowo,
twierdzi, że całkiem miarowo,
równym tempem, raz po raz,
biegnie, płynie, leci ... czas.