"Skok na bungee. To jest gratka !"
- rzekła rzepie jej sąsiadka -
"Zdradzę ci, że o nim marzę.
Daje furę niezłych wrażeń !"
- tak dodała zaraz rzepie.
"Zamiast marzyć, skocz więc lepiej."
- rzepa wtedy poradziła.
"Nie da rady kumo miła.
Na przeszkodzie mąż mój stoi.
Twierdzi, że się o mnie boi.
Skok na bungee go przeraża,
niczym słoń w składziku szklarza !
Jak wizyta u potwora !
Cóż, ja męża mam cykora !
I to wcale nie teoria !"
- rzekła rzepie tak ... cykor .. ia.