Witaminki

FIGURA

FIGURA

Rośnie dynia wprost do słońca.

Rośnie, rośnie, wciąż, bez końca.

Rośnie, rośnie, rośnie, rośnie.


W końcu sąsiad rzekł zazdrośnie:

" Wiesz co dynia, tak po prostu,

powiem ci coś prosto z mostu,

bo już taką mam naturę.

Ty pękatą masz figurę.

To być może wina diety.

Pewnie w nocy żresz kotlety.

I stąd rozmiar twój jest wielki.

Nosisz chyba XXL-ki."

- i powiedział też do dyni -

"Lepiej przykład weź z cukini.

Ona kształt ma bardzo smukły.

I kabaczek też jest szczupły.

Tylko ty żeś taka gruba.

To dla zdrowia, dynio, zguba.

Gdy wciąż będziesz tak pękata

nie dożyjesz końca lata."


Na to rzekła groźnie dynia:

"Ty mi lepiej się nie wtryniaj !

Odczep się od mej figury !

Jak wciąż będziesz gadał bzdury,

to po tobie się przejadę.

A na koniec dam ci radę.

Nim otworzysz znowu buzię,

przejrzyj w lustrze się ... arbuzie."