Żyła sobie kiedyś wrona,
co gdy była już zmęczona,
to mówiła wokół: "Wiecie,
ecie-pecie, ecie-pecie."
Łatwo w ucho to wpadało.
Wszystkim wnet się spodobało.
Sławne stało się na świecie
ecie-pecie, ecie-pecie.
Ktoś pomyśli: "Ależ wrona !
Zdolna bestia ! Zasłużona !
Nie jest łatwo przecież w świecie
wypromować ecie-pecie."