Zając krzyczy: "Hej, ty tchórz !
Zjeżdżaj mi stąd ! Ale już !"
Odrzekł ten nazwany tchórzem:
"Ja się wcale stąd nie ruszę."
Zając się nań wtedy wkurzył:
"Skoroś tchórz, czemu nie tchórzysz ?!"
Ten rzekł: "Odpowiedzią służę.
Jestem tylko z ... nazwy tchórzem.
Lecz ty możesz mówić, cóż ...
tak jak dotąd, czyli tchórz,
lub nazywać mnie skunksikiem."
Zając odpowiedział krzykiem.
Zrobił oczy baaardzo duże
i zwiał. Był z ... natury tchórzem.