Pewna kreska, ta pionowa,
chciała bardziej być szałowa,
a to właśnie w takim celu,
by wyróżniać się wśród wielu.
Pomyślała, że najlepiej
cel ten wnet osiągnie w sklepie,
a dokładniej w tym, o rety !,
gdzie sprzedaje się gadżety.
Poszła szybko tam kreseczka.
Wpadła w oko jej laseczka.
Pozłacana. Bambusowa.
Jednym słowem - odlotowa.
I pomocna niesłychanie !
Gdy się kreska zmęczy staniem,
wtedy laska, niczym córka,
wesprze kreskę, jak podpórka.
Odtąd kreska, z jej gadżetem,
są niezwykłym dość duetem.
Trzeba kresce przyznać w sumie,
że jest inna w kresek tłumie,
bo z tą laską, co ją ma,
to wygląda niczym "h".