Ładne Kwiatki

KUZYN

KUZYN

Dziś słoneczko miało wpadkę,

bo to przecież całkiem rzadkie,

by w południe przez godzinę

nie poruszyć się ni krztynę.

A tak właśnie dzisiaj było. 


Co takiego się zdarzyło,

że słoneczko stało tak ?


Czy to może strajku znak ?

Czy też drogę gdzieś zgubiło ?

Albo tak się osłabiło,

że odpocząć trzeba było ?


Zawołałem: "Hej słoneczko !

Chodź tu do mnie na słóweczko !

Skąd ta przerwa w twej podróży ?

Czy coś złego ona wróży ?

Czemu stałeś tak godzinę ?"


To zrobiło głupią minę

i cichutko oznajmiło:

"Żem się dzisiaj zagapiło,

bo z kuzynem - tym spod płotka -

gadaliśmy wciąż o plotkach.

Tak godzina nam minęła.

Przerwa stąd się właśnie wzięła."


"To dopiero mi nowina !

Gdzie pod płotem masz kuzyna ?!

Zdradź mi tajemnicy deczko !" 


Rzekło wtedy mi słoneczko,

uśmiechając się na niebie:

"To słonecznik proszę ciebie."