tło
Malinowa

ZIĘBA TO CZY WRONA?

Siedzę sobie na kanapie.

Skurcz ze śmiechu wnet mnie złapie.

Czytam bowiem wierszyk słodki

pod tytułem "Ptasie plotki",

który działa jak łaskotki

i najlepsze śmiecho-środki.

Podziw mój dla wiersza - wzoru

mistrza rymów i humoru

jest tak wielki jak ta góra,

której szczyt przykrywa chmura.


Nagle wracam myślą wstecz.

Muszę sprawdzić pewną rzecz:

Czy wynika to z kartotek, 

że ta zięba z "Ptasich plotek"

ma kuzynkę w Limanowej ?

Bo o ziębie właśnie owej

słychać było na gór szczycie

tę historię mianowicie:


Mówi zięba drugiej ziębie:

"Ja się chyba dziś przeziębię.

Ta pogoda jest żałosna.

Ni to lato, ni to wiosna.

Deszczyk pada, słonko grzeje.

Jak się ubrać ? Oszaleję !"


Wreszcie zięba futro wdziała.

Myśli: "Gdzieś bym poleciała."

Pofrunęła w tej kreacji

na zawody w akrobacji.

A że słonko ostro grzało

zapociła się niemało.

Potem wietrzyk powiał nań. 

Zięba chora bez dwóch zdań.


Czy ta zięba to jest wrona ?

Czy też może kruka żona ?

Siedząc bowiem dziś na dębie

wykrakała: "Się przeziębię !"