Malowidła

OGRODY

OGRODY

Gdy już dawno poszedł wrzesień,

a z nim kolorowa jesień,

gdy październik z pierwszym mrozem

ogołocił z liści brzozę,

na początku listopada,

jak co roku, tak się składa, 

rozkwitają mimo chłodu

setki, tysiące ogrodów.


Tamże rosną, smutkiem tkane,

chryzantemy zadumane

oraz kwitną nie mniej skromnie

myśli pełne ciepłych wspomnień.


Tych ogrodów, jak co roku,

nie pochłonie noc w jej mroku,

no bo nocą, tam w tysiącach

rozkwitają minisłońca.


I tak, rok w rok, w całkiem nowych

ogrodach listopadowych,

od pokoleń, tłum niezmienny -

ogrodników, cóż ... jesiennych,

wciąż odwiedza, bez hałasu,

tych, po drugiej stronie czasu.