Wierszyki z Fabryki

CISZA

CISZA

Dzisiaj ciszę spotkał krzyk

i od razu, szybko, w mig,

zaczął wrzeszczeć, by ją wkurzyć.

I choć grzmiał jak podczas burzy,

choć się zalał cały potem,

jej nie wkurzył - ni na jotę,

chociaż grzmiał jej wprost do ucha (!!!),

bo to była cisza ... głucha.