Dzisiaj w nocy, och !, och !, ach !
chciał ogarnąć mnie, cóż ... strach !
Więc spojrzałem mu wprost w oczy.
Rzekłem: "Ciut żeś mnie zaskoczył.
Ponoć ty masz oczy wielkie.
Ja zaś widzę małą L-kę."
"Bo nie jestem - rzekł mi z wdziękiem -
żadnym strachem. Tylko ... lękiem."