Nie w koszyku. Nie z igłami.
Ale mówiąc między nami,
gdzieś w łazience leży nitka,
bardzo mocna i niebrzydka.
Czyżby nitce owej zbrzydło
szycie ubrań razem z igłą ?
Czy uznała, że ją szycie
nudzi, wręcz niesamowicie ?
Nic z tych rzeczy. Nitka owa
nie wie kimże jest krawcowa (?),
czym są ściegi (?), co to guzik (?),
bo pracuje ona w buzi.
Dba by buzia była śliczna,
owa nitka ... dentystyczna.