Wersja pełna
Wersja instrumentalna
Zima. Biała zawierucha.
Górski wicher mrozem chucha
i w podniebnych woła slangach
aby ruszyć z nim do tanga.
Juka śniegiem otulona
pochwyciła wiatr w ramiona
i szczęśliwa niesłychanie
wyruszyła z wichrem w taniec.
Juka.
Pełna werwy. Dziarska sztuka.
Juka.
Harda niczym dusze w bukach.
Juka.
Wie jak srogi świat oszukać.
Juka.
Rytmem tanga serce puka.
Lato. Kipią łany żyta.
Górski wicher burzę wita
i w podniebnych woła slangach
aby ruszyć z nim do tanga.
Juka kwiatem otulona
pochwyciła wiatr w ramiona
i szczęśliwa niesłychanie
wyruszyła z wichrem w taniec.
Juka.
Pełna werwy. Dziarska sztuka.
Juka.
Harda niczym dusze w bukach.
Juka.
Wie jak srogi świat oszukać.
Juka.
Rytmem tanga serce puka.
Zima. Biała zawierucha.
Górski wicher mrozem chucha
i w podniebnych woła slangach
aby ruszyć z nim do tanga.
Juka śniegiem otulona
pochwyciła wiatr w ramiona
i szczęśliwa niesłychanie
wyruszyła z wichrem w taniec.
Juka.
Pełna werwy. Dziarska sztuka.
Juka.
Harda niczym dusze w bukach.
Juka.
Wie jak srogi świat oszukać.
Juka.
Rytmem tanga serce puka.
Juka.
Pełna werwy. Dziarska sztuka.
Juka.
Harda niczym dusze w bukach.
Juka.
Wie jak srogi świat oszukać.
Juka.
Rytmem tanga serce puka.