Wersja pełna
Wersja instrumentalna
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
„Jajecznica ! Jajecznica !
Praca w niej wciąż mnie zachwyca !
Kręci ! Wciąga ! Niepojęte !”
- słychać jajko-wiercipiętę.
„A my, to najbardziej w świecie,
chcemy pracę mieć w omlecie.
To marzenie nasze skryte.”
- twierdzą jaja ciut ubite.
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
„Ja zaś, jajo pierwszej klasy,
się wyróżniam wśród jaj masy.
Chcę mieć pracę zatem z tronem,
jako jajo – to sadzone !
Bo inaczej się dziś wkurzę.”
- mówi jajo z nosem w górze
i wciąż czeka, bardzo dzielnie,
na swój tron, czyli patelnię.
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
W poczekalni, jajek krocie,
ciągle gada o robocie.
Wciąż o pracy swej gadają.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
Jajo z jajem. Z jajem jajo.
Jajo z jajem. Z jajem jajooo.
.